Projekt denko- peelingi do twarzy i ciała - hit i kity

Hejusio

Witam dziś Was z kolejnym projektem denko, tym razem poświęconym peelingom do twarzy i ciała.
O dwóch z nich pisałam całe recenzje, a o pozostałych dwóch wypowiadałam się na story.
Kiedy paluszki dotknęły tytułowego denka, przyszła pora na podsumowanie.

Rozgrzewający, solny peeling imbirowy Nature Queen

Okrągłe, przeźroczyste opakowanie z ładną, prostą grafiką. Z czasem naklejka zaczęła się ścierać co nie podobało mi się wizualnie i bardzo mnie drażniło. Wewnątrz solny peeling o konsystencji rzadszego żelu. Przy zbyt dużej ilości wody trochę spływał. Gródki soli średniej wielkości, ścierają naskórek całkiem ok. Nie jest to kosmetyk dobry dla osób ze skórą podrażnioną ponieważ sól szczypie. Zdecydowanym plusem jest pięknie naoliwiona, nawilżona skóra. Mięciutka, aksamitna skóra, pozbawiona tłustego, lepkiego filmu.


Cała recenzja: klik

Efektima, Efekt Detox, Peeling węglowy z pyłem wulkanicznym

Peeling, podobnie jak wcześniejszy ma zbliżone, ale znacznie mniejsze opakowanie.  Produkt ma barwę szarą, ponieważ zawiera zarówno węgiel, kaolin jak i pył wulkaniczny. Po wyschnięciu ciemnieje. W składzie nie ma SLS, SLES i silikonów. Ma on konsystencję glinki i nieco podobnie się zachowuje. Działanie ścierne – bardzo słabe. Firma ma kosmetyki, które albo uwielbiam albo nienawidzę. Tego nie kupię ponownie.

 

Smooth Sugar Glow Scrub, L`oreal

O serii cukrowych peelingów w kilku wariantach mówiło się wszędzie i dużo. Miał być to hit polecany przez blogerki. Dla mnie - duże rozczarowanie, wielki kit. Ładne, gustowne, szklane opakowanie. Cudny, orzeźwiający, cytrusowy zapach. Działanie ścierne- marniutkie. W kontakcie ze skórą tworzyły się grudy a równomierna próba masażu twarzy taką samą ilością produktu nie była możliwa.


Cała recenzja: klik  

Yoskine Asayake Pure jono-dermabrazja odmładzająca, szafirowy peeling do cery normalnej i mieszanej

To całkowity HIT! Ideał jakich naprawdę u mnie wielu nie ma. Bardzo drobniutkie opiłki o niesamowicie mocnym działaniu złuszczającym. W odróżnieniu od pozostałych, peeling zapakowany jest w tubkę, którą pod koniec dobrze jest rozciąć aby wygrzebać najmniejszą resztkę tego cudeńka. Konsystencja  najbardziej zbita, nacisk na skórę równomiernie rozłożony. Jedyny kosmetyk z wymienionych w tym wpisie, który zakupię ponownie.






5 Komentarze

  1. Skoro tak fajnie sie sprawdza to sama chetnie dowiem sie o jego dzialaniu na swojej skorze, bardzo mnie kusi taki szafirowy peeling :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ten peeling od Yoskine, jest boski.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne zestawienie, wiem już co omijać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten peeling Yoskine mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam ten peeling z Yoskine, mój numer 1.

    OdpowiedzUsuń