www.JustynaZybert.pl

Strony

  • HOME
  • Pielęgnacja
  • Kolorówka
  • Zabiegi
  • PSYCHOLOGIA
  • EVENTY

czerwca 17, 2019

Woda jako lekarstwo i kosmetyk + kilka przepisów


Witajcie

Ostatnie, strasznie upalne, słoneczne i suche dni natchnęły mnie do napisania krótkiego postu o tym, dlaczego tak ważne jest picie wody.

Jak byłam małą dziewczynką, byłam niemal uzależniona od picia wody mineralnej.  Niegazowaną nie potrafiłam się nasycić i ciągle w ruchu była najlepiej ta mocno gazowana. Ogólnie, woda pozbawiona bąbelków wydawała mi się bez smaku i jeśli takie określenie ma jakiś sens to nawet mdła.

Tak bardzo lubiłam pić wodę, że popijałam nią zupę.


Z czasem coś się pozmieniało i obecnie wypicie litra wody dziennie jest dla mnie wielkim wyczynem.
Wraz z wiekiem i wzrostem świadomości, a także troską o zdrowie zaczęłam pić wodę niegazowaną a często kranówkę lub letnią, przegotowaną.


Letnia woda, zresztą ogólnie jak to woda nawadnia organizm. Opóźnia proces starzenia, uelastycznia, wygładza zmarszczki, niweluje suche skórki i szorstki naskórek. Zmniejsza powstawanie zmian trądzikowych i odblokowuje pory. Poprzez nawilżenie skóry pomaga w walce z  łupieżem i pobudza cebulki włosów do szybszego porostu.


Czy wiecie, że pomaga nam odzwyczaić się od pochłaniania słodyczy? Z moczem i potem wypłukuje z organizmu toksyny. Ogólnie łagodzi łaknienie, podnosi temperaturę ciała a tym samym wzmacnia metabolizm. Odpręża i relaksuje. Za rozluźnienie mięśni odpowiada lepsze krążenie w naczyniach włosowatych i swobodniejszy przepływ krwi. Dodatkowo, pomaga zasnąć. Łagodzi kaszel, bóle gardła i zmniejsza katar. Rozrzedzając wydzielinę z nosa oczyszcza drogi oddechowe.  Łagodzi bóle reumatyczne, menstruacyjne i miażdżycę. Niweluje problemy z zaparciami ponieważ pobudza jelita do działania a przy tym wspomaga utrzymanie równowagi pomiędzy minerałami a elektrolitami w organizmie.
 

Dodanie do wody odrobiny soli działa bakteriobójczo, a dodatek miodu i cytryny oczyszcza z toksycznych substancji. Aktualnie dodaję do wody świeże liście mięty, która hoduję na balkonie. Bardzo lubię zalać je ciepłą wodą i uwolnić z nich olejki eteryczne. Coraz częściej do wody dodajemy także plasterki owoców czy nawet świeżego ogórka.


Polecane połączenia:

1. Plasterki truskawek z posiekaną bazylią
2. Plasterki ogórka z cytryną
3. Cytryna z pomarańczą / lub też z limonką
4. Borówki z truskawkami
5. Limonka z arbuzem / lub też z miętą
6. Mięta z kiwi
7. Jeżyna/ malina z cytryną
8. Ananas z miętą/ lub też z maliną
9. Imbir z cytryną i miętą

Jak widzicie możliwości jest bardzo wiele. Dodawajcie to co akurat macie, kombinujcie a znajdziecie swoje ulubione połączenie.


Mam nadzieję, ze tym krótkim wpisem zachęciłam was do picia większej ilości wody😊


Read more »
on czerwca 17, 2019 5
Podziel się!
Tags:
antybiotyk, cytrusy, kosmetyka naturalna, kulinaria, lifestyle, limonka, naturalne receptury, pielegnacja, przepisy, tryb zycia, woda, zalety, zdrowe zycie, zdrowie, zioła
Nowsze posty
Starsze posty

czerwca 06, 2019

Projekt denko- peelingi do twarzy i ciała - hit i kity

Hejusio

Witam dziś Was z kolejnym projektem denko, tym razem poświęconym peelingom do twarzy i ciała.
O dwóch z nich pisałam całe recenzje, a o pozostałych dwóch wypowiadałam się na story.
Kiedy paluszki dotknęły tytułowego denka, przyszła pora na podsumowanie.

Rozgrzewający, solny peeling imbirowy Nature Queen

Okrągłe, przeźroczyste opakowanie z ładną, prostą grafiką. Z czasem naklejka zaczęła się ścierać co nie podobało mi się wizualnie i bardzo mnie drażniło. Wewnątrz solny peeling o konsystencji rzadszego żelu. Przy zbyt dużej ilości wody trochę spływał. Gródki soli średniej wielkości, ścierają naskórek całkiem ok. Nie jest to kosmetyk dobry dla osób ze skórą podrażnioną ponieważ sól szczypie. Zdecydowanym plusem jest pięknie naoliwiona, nawilżona skóra. Mięciutka, aksamitna skóra, pozbawiona tłustego, lepkiego filmu.


Cała recenzja: klik

Efektima, Efekt Detox, Peeling węglowy z pyłem wulkanicznym

Peeling, podobnie jak wcześniejszy ma zbliżone, ale znacznie mniejsze opakowanie.  Produkt ma barwę szarą, ponieważ zawiera zarówno węgiel, kaolin jak i pył wulkaniczny. Po wyschnięciu ciemnieje. W składzie nie ma SLS, SLES i silikonów. Ma on konsystencję glinki i nieco podobnie się zachowuje. Działanie ścierne – bardzo słabe. Firma ma kosmetyki, które albo uwielbiam albo nienawidzę. Tego nie kupię ponownie.

 

Smooth Sugar Glow Scrub, L`oreal

O serii cukrowych peelingów w kilku wariantach mówiło się wszędzie i dużo. Miał być to hit polecany przez blogerki. Dla mnie - duże rozczarowanie, wielki kit. Ładne, gustowne, szklane opakowanie. Cudny, orzeźwiający, cytrusowy zapach. Działanie ścierne- marniutkie. W kontakcie ze skórą tworzyły się grudy a równomierna próba masażu twarzy taką samą ilością produktu nie była możliwa.


Cała recenzja: klik  

Yoskine Asayake Pure jono-dermabrazja odmładzająca, szafirowy peeling do cery normalnej i mieszanej

To całkowity HIT! Ideał jakich naprawdę u mnie wielu nie ma. Bardzo drobniutkie opiłki o niesamowicie mocnym działaniu złuszczającym. W odróżnieniu od pozostałych, peeling zapakowany jest w tubkę, którą pod koniec dobrze jest rozciąć aby wygrzebać najmniejszą resztkę tego cudeńka. Konsystencja  najbardziej zbita, nacisk na skórę równomiernie rozłożony. Jedyny kosmetyk z wymienionych w tym wpisie, który zakupię ponownie.






Read more »
on czerwca 06, 2019 5
Podziel się!
Tags:
dermabrazja, detox, efektima, glow, loreal, nature queen, oczyszczanie, peeling, pielegnacja, pył wulkaniczny, recenzja, recenzje, scrub, skora, smooth, sugar, szafirowy, weglowy, yoskine
Nowsze posty
Starsze posty

czerwca 03, 2019

Projekt denko- oczyszczanie twarzy i demakijaż oczu - moje hity i kity

Cześć!
Wyjątkowo nie lubię wpisów typu projekt denko, ponieważ opakowania są zawsze już podniszczone, za dużo nie widać produktu no i całość nie wygląda tak estetycznie jak zaraz po zakupie. Normalni, kiedy recenzuję dany produkt, fotografuję go otwierając pierwszy raz do zdjęć, używam, używam i dopiero piszę recenzję. Nie chcę wstawiać tu już wcześniej wykorzystanych zdjęć, stąd kosmetyki prezentują się tak a nie inaczej. To też ma swoje zalety bo widzicie, jak trwałe są opakowania.

Nazbierałam całą masę pustych opakowań i postanowiłam podzielić produkty tematycznie.
Dziś, wykorzystane przeze mnie ostatnio żele do mycia twarzy oraz płyny do demakijażu.

Twarz



Tołpa Green Oils Oczyszczanie - Żel Micelarny Do Mycia Twarzy i Oczu 


Przyjemny żel o codziennej pielęgnacji. Jeśli chodzi o demakijaż, to jest to kosmetyk zbyt słabo działający by móc wszystko dokładnie oczyścić. Zazwyczaj przed lub po użyciu Tołpy używałam także olejku do demakijażu. Produkt jest o tyle fajny, że posiada 0%, sztucznych barwników, nie zawiera PEG-ów, SLS-u, mydła, parabenów i donorów formaldehydu. Ma naturalny skład, roślinne składniki aktywne i fizjologiczne pH

Jest całkiem ok ale nie kupię ponownie, bo lubię zmieniać kosmetyki. Opakowanie- tubka sprawia, że zostaje trochę kosmetyku na dnie i o ile nie rozetniemy opakowania, tak marnuje się trochę żelu.

Moja ocena: 4/6
cena ok 16 zł/ 150ml

Tołpa Dermo Face Physio - żel do mycia do twarzy i okolic oczu


Wygodne opakowanie z tubką, która działa prawidłowo dozując nie za dużą ilość produktu. W porównaniu do powyższego żelu, ten sprawdził się u mnie dużo lepiej, silniej oczyszczał i odświeżał. Nie ściągał skóry i nie szczypał w oczy.

Moja ocena: 5/6
Cena ok 28zł/ 195ml 

Oczy



Lirene Cleaning - dwufazowy płyn do demakijażu oczu wzmacniający rzęsy



Bardzo lubię płyny dwufazowe za swoją skuteczność w oczyszczaniu nawet cięższego makijażu. Minusem dla niektórych będzie lepka, śliska powłoka, która pozostanie na skórze z uwagi na zawarty w składzie olejek. Ja osobiście bardzo lubię wszelkiego rodzaju tłuszczaki.
Obietnica producenta o wydłużeniu rzęs nie została spełniona.

Cena ok 17 zł/ 125ml
Moja ocena: 4/6


Nivea, Pielęgnujący dwufazowy płyn do demakijażu oczu `Wrażliwe okolice oczu`


Podobnie jak powyższy płyn, ten należy do dwufazowych. Ma fajny, łososiowy kolorek. W swoim działaniu jest skuteczny a zarazem delikatny dla oczu. Tu także producent obiecuje pielęgnację rzęs ale nie zaobserwowałam zmian na plus ale też i na minus.

Moja ocena: 4/6
Cena ok 15zł/ 125ml 





Read more »
on czerwca 03, 2019 1
Podziel się!
Tags:
cera, demakijaz, denko, dwufazowy, lirene, micelarny, nivea, oczy, oczyszczanie pielegnacja, projekt zel, recenzja, recenzje, rzesy, skora, tołpa, twarz
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj: Komentarze (Atom)

Polecany post

W czasach automatyzacji wybieram autentyczność

LINKI

  • WWW

Archiwum

WYSZUKAJ

  • Home
  • Pielęgnacja
  • Kolorówka
  • Zabiegi
  • Eventy
  • facebook
  • instagram

Popularne posty

Apricot czy Marsala? - matowe róże do policzków, KOBO Professional

Apricot czy Marsala? - matowe róże do policzków, KOBO Professional

października 01, 2015
Kredka do oczu KOBO

Kredka do oczu KOBO

listopada 28, 2014
SENSIQUE LONG LASHES MASCARA  - RECENZJA

SENSIQUE LONG LASHES MASCARA - RECENZJA

lipca 07, 2019

O mnie

O mnie

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

O mnie

Moje zdjęcie
Justyna Wizaz
Wyświetl mój pełny profil

Translate

Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 www.JustynaZybert.pl. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.