Lolita Lempicka, Sweet EDP

Cześć!
Dzisiejszy wpis należy do kategorii zapachowej, w bardzo słodkim wydaniu.
Mowa o moim nowym zakupie, jakim jest Sweet, Lolity Lempickiej.


Sweet, to zapach, który został wprowadzony do sprzedaży w 2014 roku a kompozycję zapachową przygotowała Anne Flipo w oparciu o akord wiśniowo-kakaowy, który ewokuje pocałunki. Perfumy otwierają się akordem kandyzowanych wiśni, które prowadzą ku sercu w postaci absolutu kakao połączonego z dzięglem i otoczonemu nutą irysa. Końcowym podkreśleniem siły i zmysłowości jest połączenie piżma i drzewa kaszmirowego.


Sweet to nowy zakazany owoc - smakowite i rozkoszne perfumy dla kobiet, symbolizujące przyjemność wiążącą się z kobiecością. Taki opis możemy znaleźć na stronach internetowych, a jak jest w praktyce?


Ogólnie, bardzo lubię perfumy Lolity, ponieważ są one wyraziste a zapach długo utrzymuje się na skórze pozostawiając za sobą aromatyczny szal.


Nuty zapachowe
nuta głowy: błyszczyk wiśniowy, cukier
nuta serca: kakao, dzięgiel litwor, irys
nuta bazy: piżmo, drzewo kaszmirowe

W wypadku tych jednak perfum, zachwytu nie mogę aż tak podzielić.
Butelka, jak każda z jej kolekcji jest piękna, bogato zdobiona. Ta przypomina kształtem bordowo czerwone jabłko, zdobione złotem .....


...a atomizer znajduje się w ogonku. Niezwykle bajecznie wygląda na toaletce.



Zapach, początkowo bardzo słodki, ale nie duszący. Przypomina mi karmel i wiśnię, a na deser doprawione jest piżmem, które dodaje mu pikanterii i tajemniczości. Nie jest to jednak zapach, który wyróżniałby się z tłumu i spowodował, że kupiłabym go ponownie. Tym bardziej, że zapach nie jest trwały. Raczej blisko skórny, słabo wyczuwalny.


0 Komentarze