Uwielbiam makijaże i uwielbiam cienie.
Jednym z nieodzownych elementów makijażu są właśnie cienie do powiek. Jak na aktualną porę roku przystało, teraz i
coraz bliżej sylwestra idealnie sprawdzą się eleganckie odcienie złota, brązu,
miedzi i zawsze trafiona czerń z bielą.
Dziś prezentuję Wam moją prześliczną mini
kolekcje cieni marki Rimmel, którymi wyczaruję niedługo makijaż do sesji.
Poza idealnie matową, głęboką czernią
cienie są satynowe i ładnie połyskują na oku. Wszystkie z nich zamknięto w
czarnych, prostokątnych opakowaniach, które posiadają mocne i trwałe
zamknięcie. Sam plastik jest na tyle wytrzymały, że nie popękał mi nawet w
chwili upadku.
Mimo tego, że cienie mienią się na oku, to idealnie wpiszą się także w makijaż dzienny. Nadają bardzo subtelny i elegancki efekt.
Mimo tego, że cienie mienią się na oku, to idealnie wpiszą się także w makijaż dzienny. Nadają bardzo subtelny i elegancki efekt.
W konsystencji są raczej zbite, a to powoduje, że się nie kruszą już na etapie napierania ich na pędzelek ani tym bardziej nie tworzą uroczej pandy pod okiem. Dzięki temu spokojnie mogę najpierw nałożyć podkład. Tak, tak wiele z moich klientek dziwi się, czemu najpierw maluje oczy a dopiero podkład na sam koniec. Teraz spokojnie mogę przemalowywać makijaże bez obaw, że zrobię komuś ciemne plamy pod oczami.
Nie mam problemów z tłustymi powiekami i
nawet bez bazy cienie się nie rolują. Oczywiście z jej użyciem kolor jest
bardziej intensywny, niemniej i bez tego wyglądają na oku bardzo ładnie.
Ogólnie są dobrze napigmentowane i ładnie przylegają do powieki, nie tworząc żadnych plam przy blendowaniu. Są to cienie łatwe do współpracy. Podoba mi się ich konsystencja i łatwość łączenia z innymi kolorami, nawet cieni innych firm.
Ogólnie są dobrze napigmentowane i ładnie przylegają do powieki, nie tworząc żadnych plam przy blendowaniu. Są to cienie łatwe do współpracy. Podoba mi się ich konsystencja i łatwość łączenia z innymi kolorami, nawet cieni innych firm.
Ja
Wam polecam, a szczególnie osobom, które dopiero zaczynają przygodę z wizażem,
ponieważ tymi cieniami wyjątkowo dobrze się pracuje.
a
Wy je znacie? Używałyście?
0 Komentarze