Witajcie kochani!
W ostatnim czasie jest bardzo głośno o
wszelkiego rodzaju bronzerach, samoopalaczach i mocno kryjących
podkładach. Aby ułatwić Wam wybór najlepszego kosmetyku poprzez
zapoznanie się z szeroką ofertą rynkową, przychodzę dziś z bardzo fajnymi
kuleczkami brązującymi firmy Cosmepick. O tej firmie miałam ostatnio
przyjemność Wam pisać przy okazji idealnego podkładu rozświetlającego, bardzo dobrze współgrającego z perełkami. Dla przypomnienia wpis zobaczycie
tutaj: klik
INFORMACJE O
PRODUKCIE
Puder w kulkach to specjalnie dobrana
kombinacja kolorów, dająca efekt delikatnej opalenizny. Równomiernie
rozświetlają skórę, nadając jej złoty blask w prosty sposób korygując kontur
twarzy, akcentując rysy, czy uwydatniając kości policzkowe. Do wieczorowych
stylizacji warto zastosować puder w kulkach do podkreślenia dekoltu i ramion.
ZALETY
· nadaje
efekt delikatnej opalenizny
· rozświetla
skórę nadając jej złoty blask
· idealnie
koryguje kontury twarzy
W małym, czarnym, kartonowym opakowaniu
skrywa się okrągłe, plastikowe pudełeczko z kuleczkami.
Dominująca kolorystyka
opakowania to wiecznie elegancka i klasyczna czerń. Na spodzie opakowania
znajdują się wszystkie podstawowe informacje o produkcie.Pigmenty zawarte w
kuleczkach subtelnie rozpraszają światło. Mimo złotej poświaty jaką tworzy
puder, efekt jest subtelny i delikatny.
Kulki łączą w sobie funkcje bronzera i
delikatnego rozświetlacza. Rozświetlają cerę, delikatnie ją brązując. Są
mocno napigmentowane a w strukturze miękkie dzięki czemu łatwo nabrać je na
pędzel. Sama aplikacja ich jest banalnie łatwa. Dają bardzo naturalny
efekt na twarzy, buzia wygląda na bardziej opaloną i promienną, świeżą,
dziewczęcą. Ich lekka formuła pozwala skórze oddychać, nie tworząc uczucia
ściągnięcia czy efektu maski. Kuleczki mają bardzo ładny, ciepły kolor. W
opakowaniu znajdziemy kilka odcieni.
Kulki nie podrażniają, nie uczulają,
nie zapychają. Utrzymują się na policzkach prawie cały dzień. Ścierają
się równomiernie, nie tworząc plam. Mają przyjemny zapach. Mi przypadły do
gustu, a Wam?
0 Komentarze