O tym,
czemu tak ważny jest demakijaż i oczyszczanie, przeczytać można w nie jednym
artykule. Sarah Jessica Parker, ulubienica Sexu w Wielkim Mieście zapytana o sekret
swojej młodej i promiennej skóry, odpowiedziała właśnie tymi dwoma słowami.
Nie macie
wrażenia, że Wasza skóra pokryta kosmetykiem jest cięższa? Ja dlatego zaraz po powrocie z
pracy usuwam makijaż a przed snem myje twarz specjalnym płynem. Kolejne kroki ukierunkowane już są na
pielęgnację, ale o tym będzie w poście poświęconym wieczornym rytuałom.
Dziś
prezentuję kosmetyki, do dwóch najważniejszych dla mnie (poza nawilżaniem) czynności:
Demakijaż i Oczyszczanie
Demakijaż i Oczyszczanie
Żel micelarny do demakijażu z
linii Macro Cleansing, Biotaniqe skupia się na błyskawicznym
oczyszczaniu skóry z mocnego makijażu i
pozostałości kosmetyków kolorowych.
Lekka,
beztłuszczowa formuła z technologią oczyszczających makromiceli, która w jednym
prostym geście usuwa nawet mocny makijaż i ślady zanieczyszczeń. Odświeża i
resetuje skórę. Specjalnie dobrane, delikatne substancje myjące zapewniają jej
idealny komfort i ukojenie. Wzbogacony o Botaniczny Wyciąg z Hibiskusa, który
łagodzi podrażnienia naskórka, wycisza skórę uwrażliwioną i nadreaktywną.
Konsystencja
gęstego żelu dobrze rozpuszcza tusz do rzęs czy podkład i wodoodporną pomadkę.
Oczy nie są po nim zaczerwienione i nie łzawią. Formuła produktu sprawia, że
nie rozlewa się i jest wydajny. Próbowałam także mycia twarzy tym żelem i również
fajnie pozmywało większość kosmetyku. Jest to dobry pomysł w przypadku
delikatnego makijażu, który nie wymaga rozpuszczania grubszych warstw tuszu.
Żel do mycia twarzy z serii Micro Purifying, Biotaniqe skupia się na oczyszczaniu skóry z
niewidocznych mikrozanieczyszczeń oraz na jej tonizowaniu i kojeniu.
Kryształowa
formuła, która w kontakcie z wodą zmienia się w delikatną mikropiankę
precyzyjnie oczyszczającą skórę. Minimalizuje pory, zapewnia skórze komfort i
odświeżenie. Wzbogacony o Botaniczny Wyciąg z Orchidei, który zmiękcza i
wygładza naskórek, a także wspomaga jego mechanizmy ochronne. Neutralizuje
działanie wolnych rodników. Świeży, wodny zapach nasycony nutami białych
kwiatów rozpieści zmysły.
Żel do
mycia, faktycznie lekko się pieni. Ma zapach świeży, może lekko ogórkowy. Ma rzadką
konsystencję. Jest w dotyku przyjemnie śliskawy.
Skóra po jego użyciu wyraźnie jest odświeżona. Nie jest ściągnięta a nawet zaryzykuję stwierdzenie, że nawilżona. Nie wysusza, nie podrażnia, nie zapycha. W kontakcie z oczami nie szczypie. Dobrze spełnia swoją rolę a przy okazji jest wydajny.
Skóra po jego użyciu wyraźnie jest odświeżona. Nie jest ściągnięta a nawet zaryzykuję stwierdzenie, że nawilżona. Nie wysusza, nie podrażnia, nie zapycha. W kontakcie z oczami nie szczypie. Dobrze spełnia swoją rolę a przy okazji jest wydajny.
Obie
buteleczki w pastelowych odcieniach zwiastują wiosnę, młodość, świeżość.
Przeźroczyste, choć barwione. Widać dobrze ile zużyłam kosmetyku i łatwo mi
ocenić na ile jeszcze go starczy. Obły kształt, biała szata graficzna i białe
pompki. Na opakowaniu znajduje się pełen
opis produktu.
Pompki działają
bez zarzutu, nie zacinają się a produkt nie pryska wszędzie wokół. Do mycia
twarzy zużywam jedną porcję a do demakijażu po jednej małej na stronę. Wszystko
to uzależnione jest od Waszych preferencji oraz stopnia intensywności makijażu.
Kosmetyki
przypadły mi do gustu i mają moją rekomendację :P
Pamiętacie czarną maskę peel- off? (klik)
Nie są to pierwsze produkty tej firmy, które na stałe zagościły w mojej łazience.
Ich wszystkich bazą jest woda probiotyczna pro.aQua. Zapewnia skórze ochronę, przywraca jej komfort i ukojenie. Pro.aQua bazuje na korzyściach płynących z zawartości probiotyku Lactobacillus, który selektywnie oddziałuje na mikroorganizmy bytujące na skórze – aktywnie hamuje rozwój szkodliwych patogenów odpowiedzialnych za podrażnienia czy trądzik, przy jednoczesnym wspieraniu pożytecznej mikroflory skóry, która jest jej tarczą ochronną. Wzmacnia odporność skóry.*
Wiedzieliście
o tym?
*Opis
pochodzi ze strony producenta biotaniqe
4 Komentarze
Bardzo ciekawa seria. Może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMialam paste do oczyszczania tej marki i byla bardzo fajna dlatego tez ciekawia mnie te kosmetyki, mysle ze jeszcze po ktorys siegne :D
OdpowiedzUsuńNie miałam kosmetyku.
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuń