Co ma wspólnego gniazdo jaskółki z kremem D`ran, Drogeria Lila Róż?!



Witajcie! 

Nie tak dawno temu, pisałam Wam na Instagramie o kremie, który niesamowicie zaintrygował mnie z uwagi na swój skład. Poza tym, że w składzie kremu Wonder Swallownest D'ran, Drogeria Lila Róż, znajduje się hialuronian sodu, masło Shea, oleje roślinne, panthenol, betaina, beta glukan, oczar i ceramidy, to znajduje się tu także ekstrakt z gniazd Collocalini! 

Do tej pory absolutnie nie miałam pojęcia co to jest, jakie ma właściwości i że w ogóle jest to składnik kosmetyczny! Cóż, człowiek uczy się całe życie! 

Czym jest to magiczne coś?! Collocalia to rodzaj ptaka występujący w Oceanii i Azji. Ich gniazda budowane są z kleistej substancji, produkowanej w gruczołach ślinowych. Same w sobie gniazda też są jadalne! Ślina bywa również suszona i jest jednym z droższych składników w gastronomii. 

W kosmetyce wykazuje właściwości np.:

  •  regenerujące
  • przeciwzapalne
  •  niszczy wolne rodniki
  •  ma moc aminokwasów, węglowodanów i minerałów


Opis*
Wonder Swallownest Cream. Poprawia elastyczność skóry. Dodaje skórze witalności, odżywia ją i wzmacnia. Nawilża i zmiękcza skórę.
Przeznaczony do każdego rodzaju skóry


Objętość : 100 g/3.5 oz.
Kraj pochodzenia: Republika Korei

Produkt zapakowany jest w plastikowy, okrągły pojemniczek z czarną nakrętką. 


Barwy opakowania nawiązują wg mnie do nieba, tak jaka ptaki, które swobodnie fruwają między chmurami. Na etykiecie widnieją oczywiście jaskółki. Pod nakrętką znajduje się zabezpieczające wieczko, utrzymujące krem w pojemniczku i zapobiegające wylewaniu się jego.


Zapach w zasadzie żaden. Konsystencja kemu jest bardzo ciekawa. Niby lekka a zarazem bardzo treściwa. 


Moja skóra zachłannie wchłania odżywcze składniki. Krem nie wywołał u mnie żadnych podrażnień, a wręcz przeciwnie pomógł mi zniwelować suche skórki i nieestetyczne zaczerwienienie. Mam poczucie, że moja twarz zyskała blasku i jędrności a na pewno jest nawilżona i odżywiona.


Bardzo mnie ciekawił ten krem i nie żałuję, że go wypróbowałam. Czy ktoś z Was stosował? Słyszeliście o Collocalii?


*Opis pochodzi ze strony Drogerii Lila Róż (klik)


0 Komentarze