Czeeść!
Ostatnio opanowało mnie błyszczykowo-
szminkowe szaleństwo. Dziś będzie o produkcie, który wyjątkowo bardzo mnie
zaskoczył. Dlaczego? O tym dopiero za chwilę.
Zacznę od
opisu producenta
Lekka formuła błyszczyka gwarantuje piękny,
nasycony kolor idługotrwały efekt. Zapewnia łatwą aplikację i chroni usta
przed nadmiernym wysuszeniem.
Kolorów do wyboru jest pięć: pink no doubt,
fancy pink, rosy kissed, berry lips i red suprise. Ja posiadam tylko cztery z
nich.
01 Pink No Doubt
02 Fancy Pink
03 Rosy Kisses
05 Red Surprise
Na samym początku kiedy zobaczyłam kosmetyk,
byłam pewna, że jest to wąska szminka. Jak się okazało przy pierwszym
kontakcie, nic bardziej mylnego. Są to błyszczyki zamknięte w wąskich,
dłuższych, czarnych buteleczkach i zgrabnym obłym kształcie. Na wierzchniej
stronie nieopodal nazwy serii błyszczyka widnieje mała kropeczka odpowiadająca
kolorowi błyszczyka.
Po otwarciu w bliskim otoczeniu czuć świeży,
soczysty i średnio słodki zapach owoców. Jeżeli chodzi o konsystencję to wydaje
się ona dość płynna i miałam lekkie obawy, że błyszczyk będzie wylewać się poza
kontur ust. Nakładając na usta obawy znikają ponieważ produkt trzyma się
dokładnie tam, gdzie powinien.
Kosmetyk ma przyjemną, miękką jakby aksamitną
nutę, która koi spierzchnięte usta i zakrywa wysuszone skórki absolutnie ich
nie podkreślając. Pigmentacja jest na bardzo wysokim poziomie. Tak naprawdę nie
potrzebuję nakładać dużej ilości aby uzyskać ładne krycie.
Jeżeli chodzi o trwałość… O mamo… nie znam chyba
nic bardziej trwałego. Próbowałam najpierw płynem micelarnym, potem olejkiem a
ostatecznie obudziłam się rano z pięknymi ustami. Oczywiście jest to duża
zaleta, zwłaszcza kiedy nie mamy możliwości poprawiania szminki w ciągu dnia. Spożywając produkty czy pijąc napoje pigment
schodzi bardzo równomiernie. Mam w ogóle poczucie jakby kolor wchodził wgłąb
ust. Moja ocena 7/6 J
Tu możecie zobaczyć, jak wyglądają usta po
jego zmyciu. Zero odcisków, zero zabrudzeń, pełna naturalność.
Kolejną zaletą jest fakt, że się nie klei, nie
zbiera w załamaniach ust, nie wysusza, nie obciąża i jego użytkowanie jest
czystą przyjemnością.
Ogólnie jest to dla mnie mega rewelacyjny
kosmetyk i bardzo bardzo go polecam.
Aktualnie został on przeceniony z niecałych 12
zł na 4,99 także… czym prędzej ruszajcie kopytka do Natury.
0 Komentarze