Cześć!
Jestem
ciekawa, jak mija Wam dzień albo w ogóle
wakacje? U mnie na razie spokojnie, praca- dom bez planów wyjazdowych.
Pomimo
wielu obowiązków, próbuję znaleźć czas tylko dla siebie a najłatwiej o to w
domowym zaciszu.
Przed
opalaniem a także nawilżaniem, ważne jest złuszczenie martwego naskórka. U mnie
raczej odbywa się to za sprawą peelingów, niż ostrych rękawic. Peelingi
wzbogacają ten proces poprzez piękne zapachy a Naturia, Joanna
Laboratorium Kosmetyczne dostarcza nam
szeroki wachlarz aromatyczny.
Problem
Skóra
wymagająca wygładzenia i oczyszczenia.
Efekt
Skóra
jest odświeżona i oczyszczona, gładka i miła w dotyku oraz przyjemnie pachnąca.
Składniki wiodące
Specjalnie
dobrane receptury zapewniają skuteczne nawilżenie, a drobinki ścierające
skutecznie usuwają martwe komórki naskórka, przygotowując skórę do przyjęcia
kosmetyków pielęgnacyjnych.
Zapachy
Jabłko,
mandarynka, mango, węgiel, olejek arganowy
Peelingi
mają intensywny ale przyjemny zapach, który utrzymuje się dość długo. To co
ważne, nie podrażniają mi skóry a zwłaszcza gruboziarniste dobrze usuwają
martwy naskórek przez co skóra jest mięciutka i aksamitna.
Podoba mi
się także fakt, że kosmetyk jest w przeźroczystej buteleczce, dzięki czemu na
bieżąco mogę kontrolować zużycie. Opakowania są małe i poręczne przez co
bardzo dobrze sprawdzą się w podróży. Kolejnym plusem jest fakt, że drobinkami są
rozdrobnione pestki, tak więc peeling jest bardziej naturalny a to chyba dobrzeJ
Peelingi
nie zawierają w składzie SLS i SLES.
Do wyboru
mamy peeling drobno i gruboziarnisty. Część z nich ma za zadanie myć a inne
wygładzać i odżywiać.
Te chyba należą do moich ulubionych
Ogólnie z
produktu jestem zadowolona, ale nie mogę się zdecydować, który zapach lubię
najbardziej.
1 Komentarze
Brzmi bardzo zachęcająco. Podoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuń