Witajcie
wszyscy!
Kwiecień
był dla mnie bardzo ciężkim miesiącem i z wielkim bólem serca nie wiele
napisałam na blogu. Mam bardzo duże zaległości i jeszcze większe z tego powodu
wyrzuty sumienia. Nie tylko jeśli chodzi o czekające do tej pory recenzje ale
także o kolejne, bo się działo, działo… i będzie bardzo dużo testowania.
Niemniej
dziś chciałam opisać relację z konferencji Meet Beauty II, w której miałam
okazje uczestniczyć. Bardzo serdecznie dziękuję Organizatorom za możliwość uczestniczenia
w niej oraz zdobycia nowej wiedzy i wspaniałych znajomych.
Program
konferencji był, podobnie jak przy I edycji bardzo bogaty.
Był
warsztat paznokciowy z Indigo Nails, pielęgnacyjny z firmą Tołpa i wizażowy z
Lirene.
Warsztat
wizażowy prowadziła Anna Orłowska, na którym m.in. zaprezentowała najnowszy
podkład.
Występuje on jedynie w 3 kolorach, ale są one na tyle neutralne, że
każdy znajdzie coś dla siebie. Ja swojego jeszcze nie testowałam, ale niebawem na
pewno da znać!
Bielenda
W
między czasie, dla osób, który nie udało się zapisać na panele tematyczne były
równie ciekawe wykłady, m.in. z moją ukochaną Panią Anią Pytkowską, autorką
bloga nietylkopasta.pl
Niestety
ostrość zdjęcia pozostawia wiele do życzenia, ale cóż, mam nadzieję, że za rok
uda się powtórzyć.
Przez
cały czas trwania konferencji trwało wiele różnych konkursów.
Na
sali z przedstawicielami firm, zapoznać się można było z najnowszymi
kosmetykami i ogólną ofertą marki.
Podczas
II edycji również znalazło się stoisko Pilomax`u, gdzie dokonywano analizy
skóry głowy i włosa a na tej podstawie dobierano każdemu indywidualnie
kosmetyki. Ucieszyłam się, że stan moich kudłów
uległ poprawieJ
ajj na zbliżeniu trochę strasznie to wygląda :)
O
firmie Glov i ich innowacyjnych myjkach do demakijażu pisałam Wam całkiem
niedawno. Tu miałam jeszcze możliwość obejrzeć pozostałe modele i kolory.
Recenzja: klik
Warsztaty
z firmą Tołpa uzmysłowiły mi, jak często dokonuję zakupów impulsywnie i wcale
nie jestem później zadowolona. Będę musiała w końcu zacząć się bardziej
pilnować i tak nie szaleć.
Tołpa
w swojej ofercie ma bardzo fajny krem-kokon do rąk z czarną różą, czyli malwą.
Krem ten pachnie nieziemsko i mega szybko się wchłania, ale o tym będzie cała
recenzja.
Na
stoisku Indigo Nails fantastyczna Milena zrobiła mi na pazurze efekt syrenki.
Uwielbiam <3
Filmik: klik
Była także cudowna, ukwiecona ścianka, słodkie misie i masa
kosmetyków.
Choć
nie wiele mam kosmetyków Golden Rose, to chętnie odwiedziłam i ich stoisko.
Cyrkoniowe
długopisy w kształcie szminki robiły furorę i na pewno wykorzystam ten gadżet do
jakiegoś zdjęcia paznokci.
Na zakończenie konferencji nie mogło zabraknąć grupowego zdjęcia a wieczorną porą After Party w klubie Capitol
Dużo
mogłabym Wam jeszcze napisać, ale żeby poczuć ten klimat, trzeba tam po prostu być! Więcej o produktach przeczytacie w recenzjach, które już niebawem!
0 Komentarze