hej Misie Pysie:)
Jak
zawsze staram się wybierać dla Was produkty perełki, te mniej znane a warte
kupienia oraz te, które są szeroko rozreklamowane celem sprawdzenia, czy
faktycznie są godne uwagi.
Dzisiejszy
post poświęcony jest firmie Efektima oraz jednym z najnowszych produktów jakim
jest..
...No właśnie,
zobaczcie co!
Seria
specjalistycznych preparatów do pielęgnacji twarzy, przeznaczona do walki z
problemami skóry,
takimi
jak w moim przypadku rozszerzone pory oferuje krem, serum oraz to, co mnie
wyjątkowo zaintrygowało pudrowo- matującą mgiełkę do twarzy.
Opis
producenta:
Zmatowienie i pielęgnacja skóry.
Zmatowienie i pielęgnacja skóry.
Innowacyjna
i specjalistyczna mgiełka matująca do twarzy. Natychmiast i na długo matowi
cerę oraz poprawia wygląd skóry wszędzie i w każdej sytuacji. Wpływa pomocniczo
na redukcję porów oraz na pielęgnację skóry.
klik
klik
Wystarczy
kilkanaście sekund od aplikacji, aby cera wyglądała na bardziej matową i
zadbaną.
W
aplikacji i odczuciu, spray przypomina typowy fixer, jednak jego rolą nie jest
przedłużenie makijażu a zmatowienie cery przy równoczesnym zmniejszeniu porów.
Mgiełkę
można stosować wielokrotnie w ciągu dnia, bezpośrednio na czystą skórę pod
makijaż, albo na niego. Osobiście, nie lubię mgiełki używać przed wykonaniem
makijażu ponieważ podkład uwielbiam aplikować na świeżo co nawilżoną kremem czy
serum skórę. Wówczas podkład dobrze się rozprowadza, nie czuje nieprzyjemnego
napięcia skóry i nie tworzą się plamy.
Mgiełka,
stosowana na makijaż sprawdziła się u mnie najlepiej. Mimo stosowania kremów
nawilżających, nie mam problemów ze świeceniem się, ale często stosuje jednak
dla utrwalenia puder lub właśnie od jakiegoś czasu opisywaną mgiełkę. Osobiście
uważam, że wykończenie jakie nadaje jest matowo- satynowe, ale na pewno się nie
błyszczę i efekt jest lepszy niż bez jej użycia.
Jest to innowacyjny
produkt, przyjemny w stosowaniu. Zapach delikatnie pudrowy daje przyjemne
uczucie ukojenia. Skóra zaraz po spryskaniu zdaje się, jakby piła preparat.
Jeżeli chodzi
o zwężenie porów, czyli to, na czym najbardziej mi zależało, to subiektywnie
mówiąc bardzo dużo zależy od podkładu, jaki wcześniej użyję. Jedne fluidy same
w sobie podkreślają pory a inne nie mają wpływu. Mgiełka chyba scala te pory,
ale skłamałabym mówiąc, że całkowicie znikną.
Mimo, iż
nie mam żadnego porównania z innymi tego typu produktami, uważam, że jest to
produkt wart wypróbowania. Cena produktu nie jest wysoka, bo wynosi ok 18 zł
a sam produkt jest to produkt bardzo
wydajny i poręczny. Przed użyciem należy go dokładnie wstrząsnąć, słyszymy
wówczas kuleczki, które wewnątrz mieszają produkt. Wystarczy bardzo niewielka
ilość aby pokryć całą twarz.
0 Komentarze