Kochane Kobitki!!!
Niezależnie od pory roku czy dnia uwielbiamy ładne, zadbane
usta i lubimy, kiedy nasz błyszczyk spełnia swoje zadanie. Do zadań specjalnych
należy oczywiście dobry połysk, nawilżenie, trwałość koloru i nie zbieranie się
w załamaniach ust.
Przychodzę dzisiaj do Was z nowością, która zawitała w moim
kuferku, mianowicie z błyszczykiem Chic Gloss od Pierre Rene.
Są to nowe na rynku, szykowne błyszczyki o nowatorskiej
formule i żelowej konsystencji, które zgodne z obietnicą producenta mają
zapewnić głęboki kolor, intensywny blask, długotrwały efekt, luksusowy poziom
nawilżenia oraz półpermanentne krycie.
Błyszczyki zamknięto w eleganckich prostokątnych,
przeźroczystych opakowaniach z czarna
nakrętka i firmowym logo. Pojemność kosmetyku to 7 ml. Dzięki przeźroczystemu
opakowaniu widać ile jeszcze pozostało nam kosmetyku. Po otwarciu kosmetyk
możemy używać 12 miesięcy.
Producent wypuścił na rynek 29 kolorów, aktualnie w sprzedaży
27:
01 Antique Rose
02 Wild Rose
03 Be Fabulous
04 Pink Punk
05Trouble Maker
06 Sugar Lips
07 Muave Kiss
08 Stay Pretty
09 Asap Pink
11 Rock and Roll
12Top Fuchsia
13 Berry Smoothie
14 Salsa Red
15 Party On
16 Coralize Me
17 Allurgin Pink
18 Get Colour
19 Almost Famous
20 Candy Bar
21 Magic Peach
22 First Time
23 Dazzling Beige
24 Transetter
27 Melody Brown
28 Frosted
29 Beige Diamond
W mojej ocenie innowacyjna formuła błyszczyka jest genialna. Żelowa
konsystencja błyszczyku sprawia, że nie spływa on z ust, dobrze nawilża, tworzy
prześliczną taflę, która ładnie odbija światło i rozprasza mini drobinki
zawarte w błyszczyku.
Kolor który mam to Melody Brown no 27 i na jego podstawie jest mój wpis. Nie miałam do czynienia z
innymi kolorami ale wiele z nich bardzo przypadło mi do gustu.
Błyszczyk nie wysusza mi ust, nie zbiera się w załamaniach i
wygląda bardzo estetycznie.
Miałyście jakieś błyszczyki z tej serii? Co o nich sądzicie?
Koniecznie napiszcie!
1 Komentarze
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń