Żel
micelarny o ultra-orzeźwiającej konsystencji pozostawia skórę czystą i nadaje
uczucie komfortu. Oczyszcza i koi skórę twarzy i oczu. Tak mówi producent, a co
mówię ja?! Zobaczcie poniżej!
Opis producenta
Polecany do skóry wrażliwej, delikatnej, nadreaktywnej, skłonnej do zaczerwienień. Ultra-lekka, żelowa konsystencja zapewnia uczucie natychmiastowego ukojenia. Struktura micelarna w łatwy sposób zmywa makijaż już po pierwszym przetarciu wacikiem. Opatentowane połączenie wody termalnej z La Roche-Posay z ksantyną łagodzi skórę i zapobiega zaczerwienieniom. Skóra staje się gładka i czysta. Bezpośrednio po nałożeniu odzyskuje uczucie świeżości i komfortu.
Właściwości
Skóra wrażliwa, delikatna i nadreaktywna skłonna do zaczerwienień.
Rezultaty
Natychmiastowe ukojenie, skóra jest
oczyszczona i pełna komfortu.
Stosowanie
Nakładać przy pomocy wacika lub opuszkami
palców, następnie delikatnie zetrzeć.
Skład
aqua/water, butylene glycol, glycerin,
poloxamer 184, acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer, disodium
cocoamphodiacetate, triethanolamine, hydroksypropyl guar, dihydrocholeth-30,
sodium citrate, disodium edta, sodium chloride, ascorbyl glucoside, caffeine,
simethicone, citric acid, biosaccharide gum-1, phenoxyethanol, methylparaben,
ethylparaben, propylparaben, butylparaben, isobutylparaben
Cena
Cena
45 zł / 200 ml
Moja opinia
Do zakupu produktu skusiła mnie jego
konsystencja. Wszystkie micele, które do tej pory miałam były w płynie. Tu
producent oferuje nam żel do demakijażu. Całkiem fajnie się sprawdza i w
kryzysowych sytuacjach mogę pominąć użycie wody przy zmywaniu makijażu. Niestety
jednak żel troszkę się lepi. Na skórze pozostaje delikatna, cienka powłoczka
która wywołuje u mnie lekki dyskomfort. Oczywiście powstały filtr nawilża, koi itp.
ale nie lubię tego uczucia i chętnie zmywam na koniec twarz woda. Jeśli chodzi
o silę zmywania to w przypadku podkładu, lekkich cieni i szminek sprawdza się w
porządku. Przy mocniejszym makijażu i grubo wytuszowanych rzęsach trzeba
poświęcić znacznie więcej czasu. Ogólnie mam wrażenie, że kosmetyki micelarne
są słabo skuteczne i wciąż nie mogę się do nich przekonać. Niemniej jeśli ktoś
stosuje przeciętne kosmetyki, nie korzysta z baz ani utrwalaczy będzie
zadowolony. Do zmywania makijaży scenicznych raczej nie. Ale to tylko moja opinia.
Skóra po użyciu Rosaliacu jest chłodna,
brak zaczerwienień, nawilżona i odświeżona. Nie zapycha, koi skórę, po dłuższym
czasie stosowania kondycja skóry się poprawia. Produkt jest też całkiem wydajny.
Zapach nie drażliwy. Wygodne opakowanie z pompką 200ml się nie zacina i równo
aplikuje żel.
Nie wiem czy kupie produkt ponownie. A Wy mieliście ten produkt?
1 Komentarze
Wygląda bardzo ciekawie. Podoba mi się ten produkt.
OdpowiedzUsuń