Bronzig Pearls, Glazel

Witajcie serdecznie:)

W dzisiejszej recenzji zaprezentuję Wam perełki brązujące firmy Glazel Visage



Od producenta: Rozświetlające i brązujące perełki Glazel w idealny sposób modelują owal twarzy (cieniują lub rozświetlają), delikatnie podkreślając rysy. Dzięki temu twarz wygląda bardzo naturalnie i świeżo. Nie ma tak zwanego efektu "maski". Puder doskonale się rozprowadza nadając skórze ciepły koloryt odpowiedni w zależności od karnacji. Wysoka jakość sprawia, że puder jest trwały, dzięki czemu długo możemy cieszyć się efektownym makijażem. Kuleczki nie kruszą się i są bardzo wydajne.



Skład: Talc, Mica, Parafinum Liquidum, Nulon-12, Magnesium, Myristate, Octyldodecyl, Stenoroll Steanate, Aluminium Starch Octanylsuccinate, PPG-2, Mirystyl, Ether Propionate, Butylparaben, Isobutylparaben, Isopropylparaben, CI77091, CI 77491, CI 77492 


Perełki występują w 12 odcieniach i zobaczyć możemy je wszystkie tutaj: klik



Ja mam kolor numer 6 i tylko na jego podstawie prezentuję swoją opinię. Jest to kolor delikatny,pastelowy lekko łososiowo brzoskwiniowy. 



W ładnym, ale prostym, skromnym choć klasycznym i gustownym opakowaniu o wadze 30g znajdziemy całe mnóstwo kuleczek o standardowym wymiarze. 
Kuleczki są bardzo miękkie choć nie zauważyłam ich kruszenia się. Po lekkim muśnięciu pędzlem widać, że gładko osiada na włosiu pyłek dzięki czemu nie muszę mocno szorować po pudrze. Na skórze puder nie ciemnieje i wygląda tak jak w opakowaniu. Początkowo zastanawiałam się, czy ten odcień będzie dobry jako bronzer ale muszę przyznać, że faktycznie nadaje cień i można spokojnie nim wyostrzyć kontury. Dodatkowo, perełki są lekko perłowe ale nie zawierają w sobie żadnego brokatu więc spokojnie, śmiało można stosować je na codzień. Buzia po użyciu tego odcienia jest świeża, promienna i wygląda ponadto zdrowo. Ostatnio długo używałam ciemnej ziemi egipskiej ale teraz widzę, że czas przestawić się na coś lżejszego i delikatniejszego. Po tych perełkach na pewno nie uzyskamy efektu maski.



Jeśli chodzi o trwałość to u mnie wytrzymuje dobrych kilka godzin i całe szczęście nie pozostawia żadnych plam na skórze. Nie uczulił mnie i nie wystąpiło żadne podrażnienie.


Jestem ciekawa koloru białego i różowego, a Wy może macie jakieś doświadczenie z tymi perełkami?

0 Komentarze