Mój nowy naturalny sposób na piękne i gładkie stópki:)

Choć do pogody pozwalającej nam na chodzenie w odkrytych stopach jeszcze pozostało sporo czasu to już teraz warto zadbać o piękne i miękkie stopy. Dziś o naturalnej a zarazem skutecznej metodzie. Zobaczcie o czym mowa!

Nie dla każdego, tak jak dla mnie ścinaki do pięt wydają się być bezpieczne a standardowe pumeksy i tarki wystarczająco skuteczne. Na samą myśl o ścinaku mam krwawe wspomnienie ze szkolenia na pedicure i z pewnością nie szybko po niego sięgnę. Ciekawą alternatywą frezarek i nowym dla mnie doświadczeniem okazał się być kamień wulkaniczny.



Kamień wulkaniczny jest naturalną skałą magmową, która powstaje podczas wydobywania się lawy oraz gazów z wulkanu. Jest on bardzo twardy i dużo cięższy w porównaniu do tradycyjnych, syntetycznych  pumeksów, które są miękkie, kruszą się i ścierają.  Dodatkowo nie ściera się i jest trwały. W kształcie przypomina owalne mydełko, które jest poręczne i wygodne w użyciu. Jest on głęboko porowaty i czarny, ale nie brudzi skóry.
Dobrze sprawdza się w zabiegach pielęgnacyjnych ale także wygląda estetycznie. Idealnie nadaje się do usuwania zrogowaciałego twardego naskórka. Nie wywołuje podrażnień, uczuleń i nie wchodzi w reakcje ze stosowanymi przeze mnie środkami do pielęgnacji.
Szybko i sprawnie ściera stary naskórek podczas kąpieli.
Niestety  martwy naskórek dostaje się wewnątrz oczek i nie zawsze łatwo i szybko się z nich wydobywa.






Aby peeling był skuteczny trzeba najpierw namoczyć stopy i dodatkowo najlepiej jeszcze nawilżać, ale to dość oczywiste że naskórka nie ścieramy na suchych stopkachJ . Średnio co 2 tygodnie kamień należy dezynfekować poprzez wyparzenie go i trzymanie go w wodzie z bardzo słoną wodą przez kilka godzin.  

Średnia cena produktu to koszt 15 zł



1 Komentarze