Błyszczyk Diamond Gloss od Glazel Visage

Witajcie:)
Dziś przedstawiam Wam recenzje błyszczyka Diamond Gloss firmy Glazel Visage.
Nigdy wcześniej nie miałam styczności z kosmetykami tej firmy, byłam ich bardzo ciekawa aż w końcu zdecydowałam się na zakup czegoś od nich:)

Na początek ogólna charakterystyka i zapewnienia producenta:

Trwały kolor, diamentowy połysk i skuteczna pielęgnacja.
Kompleks witamin E, C oraz F tworzy barierę ochronną przeciw utleniaczom i wolnym rodnikom oraz zapobiega pęknięciom naskórka.

Obecne w błyszczyku woski i oleje, znakomicie nawilżają cienki naskórek ust oraz gwarantują przyjemne uczucie komfortu. Odcienie 20 i 53 zostały dodatkowo wzbogacone o łagodzący wyciąg z aloesu.

Na stronie producenta znalazłam informację, że na rynku dostaniemy 13 różnych kolorów jednak na którymś z blogów widziałam, że jest ich obecnie 16. Widocznie nie zaktualizowano danych co czasem się zdarza:)

Cała kolekcja wygląda o tak:




Moje ogólne wrażenia:

Opakowanie: Błyszczyk zamknięto w dość prostym, klasycznym opakowaniu o nieregularnej szerokości tubki o całkiem sporej pojemności 11 ml. 

Aplikator: Szeroka, lekko zakrzywiona gąbeczka, która zbiera odpowiednią dla mnie ilość błyszczyka

Zapach: Słodki, przyjemny, przypominający nieco gumę balonową:) 

Konsystencja: Gęsta, dość lepka, mocno przywierająca do ust. Niestety jednak trochę podkreśla suche skórki. Przy ciemniejszych kolorach jest to nieco mniej widoczne.

Trwałość: Ogólnie trzyma się dobrze, ściera się dość równomiernie i nie zbiera w kącikach ust, niemniej przy suchych ustach błyszczyk wchodzi w popękane fragmenty skóry i wygląda to średnio estetycznie. Bez względu jednak na to, jakiej firmy używamy błyszczyka warto pamiętać o regularnym peelingowaniu warg.

Obietnice producenta: Nie zauważyłam szczególnej pielęgnacji.

Podsumowując: Kolor bardzo ładnie wygląda na ustach, jest nieco jaśniejszy niż w opakowaniu, dodaje przyjemnego blasku dzięki zawartym w nim drobinkom. Poręczne opakowanie, duże i ekonomiczne. Ciekawa jestem efektów na ładnych, nie wysychających przy obecnych mrozach ustach.

A tak prezentuje się mój błyszczyk:)









0 Komentarze