Wypiekane cienie Golden Rose- Terracotta Eyeshadow, Terracotta Glitter Eyeshadow

Najbardziej ze wszystkich kosmetyków lubię cienie. To właśnie ich testowanie i mieszanie ze sobą sprawia mi największą radość. Ostatnio, na próbę zdecydowałam się zakupić wypiekane cienie firmy Golden Rose. Ogólnie, bardzo lubię wypiekane cienie ale z tej firmy nie mam specjalnie kosmetyków i byłam ich ciekawa. Ostatnio opisywany przeze mnie eyeliner z brokatem wypadł średnio. Czytajcie dalej by zobaczyć jak będzie w przypadku cieni.

TERRACOTTA EYESHADOW - WYPIEKANY CIEŃ DO POWIEK - GOLDEN ROSE




Seria cieni do powiek o niezwykle delikatnej, satynowej konsystencji. Cienie nadają blasku i rozjaśniają spojrzenie barwą kolorów. Unikalna technologia wypiekania, która została wykorzystana podczas produkcji, wpływa na doskonałą wydajność produktu. Dzięki temu cienie doskonale się rozprowadzają i utrzymują na powiekach przez cały dzień. 




Dostępne kolory:


TERRACOTTA GLITTER EYESHADOW - WYPIEKANY CIEŃ DO POWIEK - GOLDEN ROSE








Seria cieni do powiek o satynowej konsystencji. Cienie te wzbogacone są większą ilością błyszczących drobinek niż Terracotta Eyeshadow. Specjalnie wypiekana struktura wpływa na doskonałą wydajność produktu. Cienie idealnie przylegają do powieki dzięki czemu makijaż długo się utrzymuje i nie odkłada w załamaniach powiek.

Dostępne kolory:

 
cena: 12,90 zł
pojemność: 2,5 g

Oba rodzaje cieni zamknięto w małych, złotych kartonikach, z których wystaje wieczko i widać, jaki kolor znajduje się wewnątrz. W przypadku cieni Glitter, złoty kartonik jest niczym kameleon i pięknie zmienia kolor w zależności od kąta padania światła.  


Wewnątrz cień o pojemności 2,5 grama. Z góry przeźroczyste wieczko z firmowym logo, od spodu dość tandetnie pozłacany plastik, który bardzo szybko się ściera ukazując szarą biel. Cień typu Glitter dość ciężko się otwiera i mam poczucie, że lada chwila rozwalę opakowanie próbując je otworzyć.  W dodatku, nie specjalnie widzę tu typowy brokat. Mieszanka kilku cieni  perłowych sprawia wrażenie bardziej kameleona niż cienia z brokatem.



Cienie są wypiekane. W obu przypadkach, w konsystencji są miękkie a przy aplikacji odrobinę prószą.  Bardzo dobrze przylegają do skóry i są niezwykle mocno napigmentowane. Nawet bez bazy kolor jest bardzo intensywny. 



Jeśli chodzi o trwałość to nie rolują się na oku i wytrzymują cały dzień w nienaruszonym stanie. Mimo początkowych obaw, dość dobrze mieszają się z cieniami innych firm. Poza opakowaniem nie mam do nich zastrzeżeń.


0 Komentarze