WitajcieJ
Dzisiaj przychodzę do Was z
czymś naturalnym, zielonym i skutecznym. Mianowicie będzie o maseczce
przeciwtrądzikowej do twarzy firmy Dermaglin.
Nie bez powodu wybrałam tą
firmę, ponieważ Dermaglin zajmuje się produkcją kosmetyków naturalnych właśnie
z glinki kambryjskiej. Ta glinka jest najstarszą
skałą osadową, która powstała na skutek tzw. kambryjskiej biologicznej wielkiej
eksplozji, która miała miejsce 570 ml lat temu. Glinkę wydobywa się na
głębokości 40metrów w Zatoce Fińskiej. Po wydobyciu bez użycia chemicznej
ingerencji glinka podlega procesowi suszenia na słońcu.
Z uwagi na liczne właściwości
glinka wykorzystywana jest zarówno w farmaceutyce jak i kosmetyce.
Wskazania:
- gruźlica
- nowotwory
- stany zapalne i
stwardnienia węzłów chłonnych
- niedokrwistość
- zaburzenia nerwowe
- choroby oczu
- cukrzyca
- zapalenie woreczka
żółciowego
- chroniczne zaparcia,
hemoroidy
- angina
- reumatyzm
- stłuczenia
- stany zapalne narządów
rodnych, mięśni, stawów, kręgosłupa
- złamania kości
-schorzenia skórne
- łysienie
- wrzody
- torbiele, włókniaki,
polipy
- krwotoki nosowe
- zaburzenia
miesiączkowania
- migreny
Jak widzicie jej
zastosowanie jest bardzo duże. Bez wahania można ją stosować nawet bez
konsultacji z lekarzem ponieważ jest naturalnym środkiem. Zawiera krzem,
fosfor, żelazo, cynk, miedz, selen, potas, aluminium.
Glinkę można zakupić w
postaci tradycyjnego proszku, który w kontakcie z wodą daje nam jednolitą i
gęstą maseczkę lub kupić gotowy produkt. Wybrałam maseczkę przeciwtrądzikową
wiedząc, że spełni moje oczekiwania z uwagi na dezynfekujące właściwości glinki.
Obietnica producenta:
Maseczka o
wysokich właściwościach regulujących wydzielanie łoju oraz normalizujących
proces złuszczenia skóry - przeznaczona do cery tłustej i mieszanej, skłonnej
do wyprysków. Formuła na bazie zielonej glinki kambryjskiej, z zawartością
aloesu i owsa, wchłania zanieczyszczenia i toksyny dostarczając w zamian
cennych minerałów dla zdrowia skóry. Bioaktywny kompleks glinkowo - aloesowy
oczyszcza, odżywia i regeneruje. Zmniejsza łojotok i zwęża pory. Złuszcza stary
naskórek. Wpływa na zmniejszenie wykwitów krostkowych, trądzikowych, hamuje
powstawanie nowych zmian. Łagodzi i koi podrażnienia. Jest doskonałym
uzupełnieniem leczenia skóry trądzikowej. Wysusza opryszczkę.
W saszetce, przeznaczonej
do jednorazowego użytku znajdziemy gotową maskę, w odcieniu szarej zieleni. Produkt
w konsystencji nie jest ani zbyt gęsty ani też się nie leje i nie spływa ze
skóry co pozwala na równomierne i bezstresowe rozprowadzenie kosmetyku na
twarzy.
A tak prezentuje się na buziaku:)
Wraz z wysychaniem maseczki
na twarzy, przybiera ona bardziej seledynowy kolor tworząc sztywną powłokę na
twarzy. Ciężko wtedy z kimś rozmawiać a co dopiero jak ktoś nas rozśmieszy,
pewnie znacie to uczucie :P
Skorupka łatwo spłukała się
ze skóry przy pomocy letniej wody. Jeśli chodzi o efekty to powiem szczerze, że
dawno nie widziałam tak ładnie ściągniętych porów. Skóra absolutnie nie była
też czerwona i nie wystąpiła żadna reakcja alergiczna. Była ładnie wygładzona, naciągnięta
ale jednocześnie bez efektu nieprzyjemnego ściągnięcia.
Informacje o produkcie pozyskałam
bezpośrednio ze strony producenta www.dermaglin.pl
0 Komentarze