Krem odżywczo nawilżający Madame Justine

Dzień dobry wszystkim:)

O firmie wspominałam Wam całkiem nie dawno przy okazji połyskującego peelingu kawowego (klik) czy też oliwek do ciała (klik)


Dziś natomiast krótka notka o kremie, którego używam właśnie do twarzy.


Kosmetyk możemy kupić w kilku różnych pojemnościach. Najmniejsze z wersji świetnie sprawdzają się do torebki. Całość zamknięto w białym, plastikowym i okrągłym pudełeczku ze srebrną etykietą zawierającą podstawowe informacje.
Choć z opisu wynika, że jest to krem nawilżający, to wg mnie konsystencja kremu jest pół tłusta. Ma on barwę białą, pozbawioną zapachu. Krem dobrze rozprowadza się na skórze, szybko się w nią wchłania i dobrze nawilża. 


Produkt ten nie pozostawia tłustej warstwy i daje przyjemne uczucie nawilżenia, które utrzymuje się przez długi czas.
Jeżeli kremu używamy rano, po jakimś czasie może lekko świecić się skóra, więc warto pamiętać o pudrze matującym.


Z działania kosmetyku jestem zadowolona, tym bardziej, że nie był on testowany na zwierzętach i zawiera naturalny skład.


0 Komentarze