Romantic Professional, argan z keratyną dla zniszczonych włosów


Włosy są ozdobą kazdej z nas i niejednokrotnie marzymy o tym by były grube, lśniące, dobrze się układały i ogólnie były zdrowe. Nie mam pojęcia co do tej pory robiłam źle, że ciągle się łamią i rozdwajają mimo mocno ograniczonego używania prostownicy, suszarki czy kosmetyków do stylizacji.

Rekomendowane do profesjonalnego użycia w salonie kosmetyki marki  Forte Sweden wzbudziły moje zainteresowanie. Jedna z linii Romantic Professional wyjątkowo podpasowała mi swoim przeznaczeniem.


Linia REGENERATE z D-panthenolem i olejem arganowym, dedykowana jest włosom zniszczonym, wymagającym regeneracji.

W  skład całej serii wchodzi szampon, balsam, maska oraz spray.
Wszystkie kosmetyki tej firmy mają spójną szatę graficzną a jedyne co rozróżnia serie między sobą to kolorowy pasek.


Zarówno balsam jak i szampon mają duże opakowania o pojemności 850ml, co oznacza, że starczą mi na dłuższy czas. 


Długie, obłe buteleczki w srebrnym kolorze zakończone są bardzo wygodną, czarną pompką. 


Przy tej wielkości nie mogłoby być inaczej, choć ogólnie zdecydowanie przyjemniej dozuje się produkt w ten sposób aniżeli bezpośrednio wylewa z buteleczki. Z tyłu znajduje się dużo informacji o produkcie, przeznaczeniu i sposobie użycia, nie tylko w języku polskim.
 
  
Oba kosmetyki mają mleczno biały kolor. Szampon z większą ilością wody dobrze się pieni a balsamowa odżywka szybko wchłania w moje włosy.



Trzecim krokiem w mojej pielęgnacji jest maska. Nie stosuję jej za każdym razem bo takie kosmetyki lubię potrzymać dłuższy czas niż sugerowane 5-7 minut.  Pudełeczko posiada transparentną pokrywkę zabezpieczającą przed ewentualnym rozlewaniem produktu np. gdy wrzucimy go do walizki.


Pojemność opakowania to 500 ml.
 

Sama w sobie maska jest dość gęsta i ma wg mnie konsystencję zbitego budyniu. W dotyku jest przyjemnie śliska, aksamitna. Takie też uczucie pozostawia na włosach kiedy je spłukuję.


Po zastosowaniu chociażby samego balsamu, włosy są miękkie i delikatne a ich rozczesywanie jest pozbawione szarpania szczotką i zapełniania przestrzeni międzyząbkowej wyrwanymi włosami 😊

Ostatnim krokiem kończącym moje aromatyczne spa jest spray funkcyjny o działaniu komplementarnym względem powyższych.

  
Można go użyć zarówno na wilgotne jak i suche włosy.
 
 

Ułatwia rozczesywanie, nawilża i pielęgnuje. Ma leciutką formułę mgiełki, nie jest tłusty i nie obciąża. Włosy nie są po nim spuszone  ani przetłuszczone.


Następnego ranka po użyciu, kiedy jeszcze leżałam w łóżku zastanawiałam się co tak pięknie pachnie i jakimi perfumami przesiąkła poduszka. Po rozbudzeniu się dotarło do mnie, że tak cudnie, kwiatowo, lekko słodko  pachną moje włosy. Zapach nie jest duszący i nie koliduje z wonią użytych później perfum bo jest to woń „bliskoskórna”.


Tak właśnie pachnie cała seria, dlatego skojarzyła mi się z domowym spa. Nie lubię mydlanych zapachów, a ten zdecydowanie do nich nie należy.

Pozostałe spray`e ukierunkowane są na nawilżenie (for dry hair), termoochronę  (heat protection) oraz nadawanie objętości (volume up).

Szampony i balsamy natomiast przeznaczone są do:

- włosów suchych - Linia HYDRATE zawiera D-panthenol i kwas hialuronowy

- włosów farbowanych - Linia COLOR zawiera których D-panthenol z proteinami mleka oraz filtrami UV

- włosów cienkich, wymagających zwiększenia objętości - Linia VOLUME  zawiera D-panthenol z zieloną glinką i ekstraktem z zielonej herbaty

Zobaczcie, jak ładnie prezentują się na wannie😊


Wiecej na stronie producenta (klik) 

https://forte-sweden.com/wp-content/uploads/2016/04/RO_logo_poziom-e1529330296494.jpg




1 Komentarze