Wraz z nadchodzącym
końcem wiosny i wyczekiwanym początkiem lata Sensique wypuściła na rynek nowy
rozświetlacz.
Uwielbiam
rozświetlacze, w każdej możliwej formie i odcieniu, ale najbardziej pasują mi
prasowane. Taką formę ma właśnie i ten.
Nazwa Seashell
on the beach w pełni nawiązuje do lata, plaży, piasku i kryjących się w nim
muszelek. Dopełnieniem nazwy jest tłoczenie, które wygląda tak, jak te duże,
płaskie, kremowe muszle.
Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że znajdziemy tu
trzy odcienie.
Najjaśniejszy
z nich to jasne, szampańskie złoto. Kolejno, po środku znajduje się beżowe
złoto a na samym końcu coś na granicy brzoskwini przełamanej cegłą z jasno
złotą, chłodnawą poświatą.
Pech
chciał, że w drodze do domu całkowicie pokruszył mi się puder i powstała z
niego piękna mieszanka. Niemniej jednak, nie byłam pewna, czy pokazywać Wam ten
produkt, bo wizualnie nie wygląda on tak pięknie jak nowy. Zawsze staram się
pamiętać aby zrobić zdjęcia kosmetyku zanim zacznę go używać a dopiero po
pewnym czasie użytkowania zabieram się za recenzję. W tym przypadku to wersja
mocno przyspieszona. Finalny efekt jest powiedzmy nieco zbliżony. Ciężko mi
będzie zaprezentować pojedyncze odcienie ale całość prezentuje się…
No sami
zobaczcie poniżej...
Konsystencja
mięciutka, taka jaką lubię najbardziej. Ma bardzo dobrą przyczepność do skóry.
Z uwagi na mój gwiezdny pył nie mogę powiedzieć, że się nie pyli bo mi ze względów
oczywistych nabiera się go na pędzelek nieco więcej niż powinno i przez to trochę
się obsypuje.
Trwałość
również bardzo dobra. Nie ściera się, nie tworzy plam, nie powiększa optycznie
porów. Nie zauważyłam zaczerwienień, podrażnień itp.
Fajnie sprawdza
się nie tylko na twarzy, dekolcie, łydkach ale i jako cienie do powiek.
Regularna
cena to koszt 16,99 PLN
"Mocno
rozświetlający puder do twarzy i ciała. Dzięki pigmentom i perłom
rozpraszającym światło, cera wygląda świeżo i promiennie.
Jeśli
chcesz mocniejszego blasku, zastosuj na mokro.
Polecany
dla każdego typu cery, również wrażliwej. Nie zawiera składników pochodzenia
zwierzęcego."
2 Komentarze
Oj to teraz bedzie klejenie kosmetyku hihihi, bardzo podoba mi sie taki blysk :D
OdpowiedzUsuńPiękny daje blask
OdpowiedzUsuń