Cześć!
Dzisiaj
mija dokładnie 21 dni kiedy zaczęłam swoją przygodę z oczyszczającym programem
Volante.
Mój
organizm choć jest silny i walczy, tak często wystawiany na próby, mocno domaga
się wsparcia. Witaminy w każdej ilości i redukcja wszystkich toksycznych związków
z organizmu to właśnie to nad czym pracuję.
Opis producenta*
Detox by
Volante powstał jako naturalny suplement diety z najwyższej jakości
hiszpańskich składników. Został stworzony do oczyszczenia organizmu. Produkt
składa się z najwyższej jakości oliwy z oliwek i ekologicznego soku z
cytryny. Detox by Volante możesz
stosować nawet 4 razy do roku z odstępem dwumiesięcznym miedzy kuracjami.
Pomysł na produkt został zaciągnięty z wnikliwej obserwacji konsumentów.
Wygodne opakowania produktu pozwala zabrać Detox by Volante gdziekolwiek
chcesz. Detox by Volante nie może być stosowany jako substytut zróżnicowanej
diety.
W
kartonowym pudełeczku znajduje się 21 saszetek, w trzech przegródkach po 7 dni.
Producent zaleca przyjęcie porcji na około 30 minut rano przed posiłkiem i tego
też się trzymałam. Dopiero teraz
spojrzałam do internetu i widzę, że niektóre osoby łączą produkt z lodami,
nabiałem czy po prostu sałatkami.
Bardzo
podoba mi się, że ten detox w odróżnieniu od wielu innych jest już poporcjowany
i nie muszę bawić się w odmierzanie i myślenie o tym. Jest to także bardzo fajne
rozwiązanie w trakcie wakacji bo wystarczy zabrać ze sobą określoną ilość saszetek.
Nie
trudno zgadnąć, że skoro produkt jest na bazie oliwy z oliwek, to taka też będzie
konsystencja. Smak został przełamany sokiem z cytryny sprawiając, że jest on
kwaskowy, dlatego tak bardzo żałuję teraz, że nie pokusiłam się o eksperymenty.
Z całą pewnością zrobię to przy kolejnym podejściu, ponieważ Volante można stosować
do 4x w roku.
W
odróżnieniu od chemicznych produktów do oczyszczania organizmu, ten działa
delikatnie. Spokojnie może stosować go każdy bez obawy, że doświadczy jakiegoś
dyskomfortu. Tak, to temat trochę tabu 😊
Ostatnie
tygodnie są u mnie niestabilne jeśli chodzi o zdrowie, częste gorączki i
kryptoliza laserowa migdałków nie sprawiają, że czuję się dobrze i ciężko mi obiektywnie
ocenić działanie produktu. Z całą pewnością włosy mi mniej wypadają, paznokcie
się wzmacniają. Niebawem będę robić ponowne badania krwi i przedstawię Wam jak
to wszystko wygląda.
Próbowaliście? Co sądzicie?
4 Komentarze
Jak dla mnie to świetny produkt, ale bardziej lubię go w sałatce ;)
OdpowiedzUsuńNie korzystalam z tej kuracji, choc u mnie suplementy sa obecne caly rok, tez mam problem z paznokciami i wypadaniem wlosow ;)
OdpowiedzUsuńi jak się suplementujesz pod kątem włosów i paznokci?
UsuńDorotka, ja właśnie nie próbowałam w sałatce. wszystko wypiłam i nie mam teraz nawet jak przetestować ale jestem pewna, że to dobry pomysł z uwagi na smak produktu
OdpowiedzUsuń