To podkład liftingujący,
który dzięki zawartości koenzymu Q10 i sepiliftu DPHP ma regenerować i nawilżać
a dodatkowo poprawiać elastyczność i jędrność skóry. Zawiera także filtr UV i
witaminę E.
Skład: aqua, cyclopentasiloxane, titanum dioxide, glycerin, diethylhexyl adipate, nylon-
Cena: ok. 50zł / 30ml
Podkład zamknięto w poręcznym opakowaniu o
nietypowej kolorystyce dla podkładów. Przeważnie wszystkie są beżowe. W
konsystencji jest bardziej kremowy niż płynny. Ujednolica koloryt i stapia się ze skórą.
Jeśli chodzi o krycie to na średnio problemowej cerze wygląda dość dobrze,
gorzej w przypadku większych zmian na
skórze- wówczas potrzebny jest dodatkowo korektor. Łatwo rozprowadza się na
skórze i faktycznie trochę nawilża. U osób posiadających zmarszczki mimiczne po
pewnym czasie potrafi jednak zbierać się w załamaniach i je podkreślać. Nie
utlenia się na skórze, kolor pozostaje wciąż ten sam.Po dłuższym czasie stosowania zaczął
zapychać i chyba wysuszać. Trochę napina skórę ale nie mam po jego aplikacji
wrażenia ściągnięcia. Daje stosunkowo naturalny wygląd o ile nie przesadzimy z
jego ilością. Wykończenie naturalnie matowe. Podoba mi się opakowanie, które
jest samowyciskalne, denko podnosi się wraz ze zużyciem zawartości do góry.
Pompka idealnie dozuje porcję, nie zacina się, jest higieniczna. Nie brudzi
ubrań.
0 Komentarze