Charming with love, czyli wielka magia jesiennego ciepła..

Witajcie!

Za oknem coraz gorsza pogoda, zimno i deszczowo co skutecznie zniechęca mnie do wychodzenia z domu. Moim ulubionym sposobem na jesienną chandrę jest luźny dres, koc, kot, dobry film i gorąca herbata. Jaką Wy macie metodę?

Jestem herbatoholiczką i chętnie sięgam po nowe odkrycia smakowe. Jedną z perełek, o której chciałabym Wam dzisiaj napisać, jest właśnie herbata.


Charming z kolekcji with Love, Basilur już sama w sobie skłania do jej wypróbowania.


Zaczynając jednak od początku; herbata zamknięta jest w przepięknej, metalowej puszce, co znacząco odróżnia ją od innych, sypanych herbat, które można kupić na wagę. Po wypiciu do końca herbaty, z pewnością zachowam tą puszkę na np. biżuterię albo przyprawy kuchenne. 


Stanowi ona piękną ozdobę. Jej kształt stylizowany jest na bukiet, co dla mnie nawiązuje do bukietu kompozycyjnego. Kolejnym plusem opakowania jest fakt, że puszka ukształtowana jest tak, że mimo wypukłego, nieregularnego kształtu kolejna puszka wpasuje się idealnie na drugą. Jej pojemność wynosi 100g, a intensywność smaku powoduje, że wystarczy niewielka ilość liści aby uzyskać idealny dla mnie, nie za mocny aromat. Wszystko to sprawia, że jest ona wydajna i starczy mi na dłuższy czas.
Moim zdaniem zdecydowanie nadaje się na prezent.

Herbata pochodzi ze Sri Lanki, miejsca, które bardzo chcę odwiedzić i znajduje się na liście moich have to do.



Charming składa się z liści zielonej, cejlońskiej, wysokogórskie  herbaty liściastej z dodatkiem wiórków kokosowych oraz nutą róży, bławatka i granatu.


*Zielona Herbata określana jest mianem herbaty niefermentowanej, ponieważ nie przechodzi ona procesu utleniania. Otrzymuję się ją poprzez podgrzanie/prażenie liści, aby przyspieszyć proces więdnięcia i niedopuszczenia do ich fermentacji. Po tym etapie następuje formowanie listków poprzez ich zwijanie. Produkcja kończy się suszeniem i sortowaniem. Zielona herbata jest źródłem polifenoli i przeciwutleniaczy niezbędnych dla dobrego zdrowia i długowieczności.


Sposób parzenia:

Łyżeczkę herbaty zalać gorącą wodą o temperaturze pomiędzy 70 st. C a 80 st. C. Czas parzenia powinien wynosić od 3 do 5 minut. Liście zielonej herbaty można parzyć dwu- lub trzykrotnie. Pierwsze parzenie powinno trwać ok. 3 min, a każde następne wydłużamy o 1 min. 


Herbata zapakowana jest w elegancką, ozdobną torebkę, bogato zdobioną kwiatami na złotym tle. Wewnątrz puszki znajduje się także dodatkowa torebka filtrująca do parzenia.


Jeżeli chodzi o moje odczucia, to są jak najbardziej pozytywne. Aromat herbaty jest wyjątkowo przyjemny i delikatnie unosi się w powietrzu. 


W smaku wyraźnie czuć różę. Zawarte płatki bławatka kojarzą się z latem, gdzie często zbieram je na łące. Kokos natomiast nawiązuje do słońca i plaży a jestem wyjątkową fanką wiórków i bardzo chętnie dodaję je do wszystkiego, także i tu świetnie spełniają swoją rolę.



*Opis pochodzi ze strony producenta: http://sklepzherbatami.pl/


0 Komentarze