Za każdym
razem kiedy wychodzę od fryzjera zastanawiam się, dlaczego robię to tak rzadko, bo zawsze czuje się dużo lepiej, a tym razem wyjątkowo.
Z moich
włosów pigment wypłukuje się bardzo szybko, włosy stają się żółto rude a w
dodatku pojawiają się odrosty.
Choć ombre stało się w ostatnim czasie bardzo modne
a ja, nawet gdy miałam tak przeciągniętą farbę, że nie było widać granicy
odrostu, tak bardzo źle czułam się z ciemniejszym kolorem u nasady.
Z
polecenia znajomej trafiłam do stylistki Mariany, która posiada ponad 16 letni
doświadczenie we fryzjerstwie. Widząc jej dotychczasowe prace nie zastanawiałam
się nad oddaniem w jej ręce. Zamknęłam oczy i zdałam się na jej gust i doświadczenie.
Wybór
padł na metodę Air Touch w jasnych ale zimnych tonach.
Muszę
przyznać, że tak naprawdę nie miałam pojęcia o co chodzi w takim farbowaniu i czym
się wyróżnia. Zrozumiałam to dopiero na sam koniec i bardzo mnie to zaskoczyło.
Farbowanie
odbywało się bardzo podobnie jak baleyage, bowiem włosy były farbowane
naprzemiennie z pasemkiem naturalnych. Zasadniczą różnicą jest jednak
wywiewanie odrastających, krótkich włosków. Nie sądziłam, że aż tak dobrze
można zobaczyć ile włosów nam odrasta. Na co dzień się tego nie obserwuje bo są
one wszystkie na różnym etapie swojego życia.
Generalnie
na sam koniec, po spłukaniu z włosów farby nałożony został toner. Tu był miks
różu i niebieskiego, bowiem wspominałam, że podobają mi się truskawkowe blondy.
Finalny
efekt bardzo przypadł do gustu nie tylko mi ale i moim znajomym.
A Wam, jak się
podoba?
Lepiej w
prostych czy falowanych?
Szczerze
polecam Wam tą cudowną osóbkę.
IG: stylist_mariana
Dziękuję za możliwość wykonania zdjęć podczas zabiegu.
Wpis powstał we współpracy z #KosmetycznaMapaWarszawy
Odwiedź Kosmetyczną Mapę
Warszawy i poznaj miejsca godne uwagi
FACEBOOK: @kosmetyczna.mapa.warszawy
INSTAGRAM: @kosmetyczna.mapa.warszawy
20 Komentarze
Cudownie wygladasz w tym nowym kolorze, szkoda że mam tak daleko :) U mnie bardzo szybko widać odrosty i też rudzieją, co przy siwych pasemkach głupio wygląda ;)
OdpowiedzUsuńGdybyś kiedyś była, zapraszam. Miło byłoby Cię zobaczyć:)
UsuńCiekawa metoda i piekny efekt :D
OdpowiedzUsuńByłam bardzo zaskoczona na samym początku, gdy fryzjerka użyła suszarki. Nie sądziłam, że aż tyle włosów jest w różnej długości!
UsuńSuper w tych włosach
OdpowiedzUsuńTa metoda rewelacja dla blondynek
OdpowiedzUsuńTo prawda i nie widać za bardzo odrostów!
UsuńJaki koszt ?
OdpowiedzUsuńJak długo utrzymał się efekt przed kolejnym farbowaniem?
OdpowiedzUsuńI co w tym airtouch nadzwyczajnego? Z artykulu nic nie wynika na czym polega ta metoda czym sie rozni od zwykłej? Czy jest to zdrowsza metoda?
OdpowiedzUsuńO tym, czy zdrowsza metoda farbowania włosów decydują użyte kosmetyki nie sama metoda doboru włosów do koloryzacji. Ta różnica została wyżej opisana, zapraszam do przeczytania wpisu.
OdpowiedzUsuńChciałabym zmienić kolor włosów, ale boję się farbowania. Postanowiłam kupić naturalną perukę w ulubionym kolorze. To był świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie wartościowy wpis. Super
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo zachęcająco. Podoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńWpis zawiera bardzo ciekawe informacje
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńSolidna dawka przydatnej wiedzy.
OdpowiedzUsuńEfekt jest przepiękny. I kolor i włosy i Ty :)
OdpowiedzUsuńFascynujący artykuł o metodzie Air Touch! Cudowne jest to, jak łączy ona precyzję z delikatnością, dając niesamowite efekty. Inspirujące i innowacyjne podejście do farbowania włosów!
OdpowiedzUsuń