Za oknem ciepło, ciepło a potem nagle chłodno i deszczowo. Nadążyć za tą pogodą nie jest łatwo, a szkoda, bo teraz okres typowo wakacyjny. Oczywiście dla niektórych. Nie dla mnie, bo do szkoły i na studia już nie chodzę a dzieci tez nie mam 😊
Wyższe temperatury sprzyjają zabawom i spędzaniu czasu na świeżym powietrzu.
Taka pogoda znacząco wpływa także na dobór kosmetyków i zapachów.
W lato chętnej sięgam po nuty lekkie, cytrusowe, delikatnie kwiatowe, perfumy
zastępuję mgiełkami a ciężkie podkłady kremami bb.
Mgiełka do ciała NOU Cherry Blossom to już kolejna moja mgiełka tej firmy. Wspaniale odświeża, zostawiając na skórze subtelny zapach kwiatów piwonii, wiśni, jaśminu, róży i fiołków. Słodko owocowych nut dodaje brzoskwinia, która intryguje na tle ciepłego piżma i chłodniejszych akordów drzew. Mgiełka do ciała NOU Cherry Blossom jest uzupełnieniem wody perfumowanej NOU Cherry Blossom z linii NOU Flowers.
NUTY ZAPACHOWE:
- nuta głowy:
- piwonia, brzoskwinia
- nuta serca:
- kwitnąca wiśnia, jaśmin, róża, fiołek
- nuta bazy:
- piżmo, drzewo
Mgiełka zamknięta została w
typowym dla siebie plastikowym opakowaniu z atomizerem.
Całość butelki jest transparentna, wykończona czernią. Dolną część butelki pokrywa łączka kwiatowa nawiązująca poniekąd to zapachów ukrytych w magicznym płynie.
Trwałość kosmetyku jest przyzwoita, choć nie ta trwała jak w przypadku perfum. Mgiełki są ich dobrym uzupełnieniem, jednak ich lekkość jest dużo większa. Atomizer powoduje, że zapach gładko i równomiernie rozpryskuje się po ciele, delikatnie otulając je zapachem. Czasem zdarza mi się psiknąć nią pościel od tak, by przed snem czuć miłą, delikatnie słodką woń.
Kosmetyk poznałam dzięki uprzejmości portalu Only You, za co bardzo dziękuję.
Mgiełkę dostaniecie w drogeriach Rossman.
Mój wpis dotyczący zapachu Tuberose znajdziecie tutaj.
8 Komentarze
Mam perfumy tej serii, mgiełka na pewno cudownie pachnie :)
OdpowiedzUsuńZapach ciekawy, myślę że mógłby mi się spodobać. Lubię takie mgiełki na lato. :)
OdpowiedzUsuńPoznałbym ten zapach :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie w upaly tez siegam po mgielki :D
OdpowiedzUsuńLubię mgiełki, ale tych nie miałam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna strona! Myślę, ze warto pomyśleć o jej promocji w internecie. Może ci w tym pomóc agencja marketingowa Kreacja Sukcesu. Posiada ona ogromne doświadczenie w marketingu internetowym. Zajmuje się również transkrypcją nagrań - https://kreacjasukcesu.pl/transkrypcja-nagran/
OdpowiedzUsuńLubię mgiełki do ciała, na lato kupiłam taką: sklep.malpex.pl/produkt/marion-do-ciala-rozswietlajaca-mgielka-do-ciala-holo-120-ml/
OdpowiedzUsuńŚwietny post
OdpowiedzUsuń