FACE CONTOUR STICK, KOBO Professional

Hej !!! :)

Gdy tylko dowiedziałam się o wprowadzaniu na rynek kredek do konturowania byłam niezwykle sceptycznie nastawiona i uważałam, że taki produkt może nie zdać egzaminu. Jeśli chcesz znać moją opinię po jego używaniu zapraszam do wpisu.
Face Colour Stick to zestaw kredek do konturowania twarzy w trzech kolorach.


FACE CONTOUR STICK 1 HIGHLIGHTING
Kredka przeznaczona do rozjaśniania, rozświetlania twarzy.
Ma kolor chłodnego złota wpadającego w mleczną cytrynkę. Na skórze wygląda bardzo subtelnie, pozostawiając perłowy blask z delikatnymi mikrodrobinkami. Całość bardzo ładnie odbija światło nadając świeżego i zdrowego wyglądu.


FACE CONTOUR STICK 2 SHADING
Kredka do konturowania, nadaje cerze koloryt oraz pomaga stworzyć cienie wyszczuplające kształt twarzy. To jaśniejszy z brązowych odcieni. Dla osób bardzo bladych idealnie sprawdzi się do konturowania twarzy. Osobom bardziej śniadym nada ładny koloryt.


FACE CONTOUR STICK 3 SCULPTING
Kredka przeznaczona do modelowania owalu twarzy i jej optycznego wyszczuplenia.
Kosmetyk idealny do dopełnienia makijażu. W połączeniu z powyższymi tworzy znakomitą kompozycję, nadając głębi pewnym partiom twarzy.


Wygodne w aplikacji, wykręcane, nie wymagają strugania.
WAGA 3 g. CENA 19,99 zł

Opakowanie sztyftów jest zgodne z designem firmy. Kredka do konturowania wygląda niemal identycznie jak szminki w kredce, które oferuje producent.
Bardzo dużą zaletą produktu jest to, że nie wymaga on temperowania. Miękkawo- tłusta konsystencja sprawia, że kredka się nie kruszy a jednocześnie bardzo dobrze rozprowadza się po skórze, bez obawy, że pozostanie kreska na twarzy. Po kilku godzinach produkt nie zbiera się na twarzy i nie tworzy brzydkich plam.
Skład produktu uważam za całkiem dobry. Na pierwszym miejscu mamy oleje a następnie naturalne wyciągi z liści palmy kopernicji czy wosk z młodych liści wilczomleczu. Niektóre z zastosowanych składników zapobiegające odparowaniu wody ze skóry mogą być komodogenne, jednak ja u siebie nie zaobserwowałam nic takiego.
Cały skład znajdziecie tu


Bałam się, że produkt okaże się za wąski. No bo w końcu aplikując pędzelkiem, ślad kosmetyku jest znacznie szerszy. Moje obawy okazały się bezpodstawne bo produkt pięknie wtapia się w skórę dając bardzo ładne wykończenie, a jeśli chcemy szerszy pasek, to po prostu rysuję dwie kreseczki.

Próbowałyście już te kredki? Koniecznie dajcie znać!





1 Komentarze