Perfumy to chyba coś co kocha
niemal każda kobieta. Znalezienie jednak idealnego dla nas zapachu nie jest łatwą
sprawą. Co gorsza, kiedy wejdziemy do perfumerii i nie wiemy czego szukać, nie
jest ciężko zwariować. Choć mówią, że pomiędzy testami należy wąchać kawę, tak
i tak wszystko się miesza z oparami unoszącymi się w powietrzu.
Drogeryjne perfumy Blossom Roses BiEs
Róża jest królową wśród kwiatów –
piękna, ujmująca i ponadczasowa. Zapach Blossom Roses to zmysłowe
połączenie aromatu kwiatów róży z szafranem, wzmocnione nutami paczuli i piżma.
Kompozycja jest ukłonem w stronę kobiety spełnionej i zdecydowanej*
Opakowanie perfum Blossom Roses BiEs
Kartonowe opakowanie o czerwonej
barwie, bogato zdobione motywem kwiatowym zabezpieczono transparentna folią.
Wewnątrz jawi się bardzo prosta w kształcie i zdobieniu butelka. Mamy tu z
kolei w pełni matowe, czerwone szkło o prostokątnym kształcie. Atomizer zabezpieczony
jest zatyczką dość stabilnie utrzymującą się na butelce. Samo rozpylanie perfum
działa bez zarzutów, bowiem mgiełka jest słusznej ilości, atomizer się nie zacina
i nie leje się strumień ów magicznego płynu.
Jak pachnie Blossom Roses by BiEs ?
Perfumy Blossom Roses, jak można
domniemywać pachnie kwiatami, ale jest to kategoria orientalno – kwiatowa.
Nuty
głowy: róża, szafran
Nuty
serca: paczula, drzewo
Nuty
bazy: wanilia, drzewo
sandałowe, piżmo
Poszczególne nuty rozwijają się powoli.
Początkowo czuć mocną woń dzikich róż, nieco wchodzącą w aromat suszonych płatków
otulonych drewnianym, ciepłym akordem. Finalnie zapach staje się słodszy ale
mimo zawartej w składzie wanilii nie jest mdły.
Perfumy są blisko skórne. Na moim
ciele utrzymują się około 3 godzin. Choć bardzo lubię zapachy kwiatowo
orientalne, tak ten zapach nie trafił w mój gust a przynajmniej na mojej skórze
nie pachnie tak, jakbym chciała.
*Opis pochodzi ze strony producenta (klik)
1 Komentarze
Nie do konca odpowiada mi sciaganie od innych dlatego tych zapachow nie kupie, ale sam zapach mysle, ze jest przyjemny :)
OdpowiedzUsuń