Dwustopniowy zabieg regenerujący do stóp Lirene DermoProgram



Ciepłe dni to okres podczas którego wyjątkowo dużo eksponujemy swoje stopy. Plaża, woda, sandały.. niezależnie od miejsca w którym się znajdujemy dobrze, gdy nasze stopy są zadbane, gładkie i wyglądają na nie zniszczone przez życie.

Zgrubiała, ciemniejsza skóra na piętach wygląda wyjątkowo nieestetycznie. Na rynku jest bardzo wiele różnych kosmetyków ale który wart jest zakupu?

Bardzo nie lubię kremów bo jeśli nałożę go na stopy w łazience to muszę dojść do łóżka brudząc kapcie lub podłogę. Jeśli zrobię to w łóżku, to nie umyję rąk. Oczywiście można użyć mokrych chusteczek ale z tego korzystam raczej tylko w podróżach.


Używałam także kilka różnych skarpet ale nie były to żadne spektakularne efekty. Tym razem użyłam Lirene, skarpetki regenerujące- zabieg dwustopniowy.


Kilka słów od producenta:

Innowacyjny zabieg w dwóch krokach do samodzielnego wykonania w domu.
  • intensywnie wygładzający gruboziarnisty peeling enzymatyczny
  • regenerująca maseczka w formie skarpetek.
Skuteczne połączenie gruboziarnistego peelingu i złuszczających enzymów z przywracającą skórze miękkość i regenerująca maseczka w jednym rytuale pielęgnacyjnym!

Wewnątrz tekturowej koperki znajdowały się dwie, połączone ze sobą srebrne szaszetki. 


Górna z nich, mniejsza to krok 1 - gruboziarnisty peeling enzymatyczny. Ma on za zadanie wygładzić i oczyścić z obumarłego naskórka zwiększając zarazem wchłanianie składników aktywnych. Peeling zawiera m.in. zmielone łupiny orzecha włoskiego. Dzięki nim jest ostry ale nie na tyle by poradzić sobie z mocniej zgrubiałą skórą. Potraktowałabym to jako masaż.


Krok 2 – maseczka regenerująca. Ma ona postać wygodnych skarpet dobrze rozwiązujących mój wcześniej wspomniany dylemat. 
 

Saszetka wewnątrz jest sucha  a cały preparat znajduje się wewnątrz samych skarpet. U góry, są one zgrzane co zapobiega wysychaniu. 


Dodatkową zaletą jest to, że można rozerwać na dowolną długość tak, by zbyt szeroki otwór nie zsuwał się ze stóp.


Dzięki zawartości bogatej kompozycji składników odżywczych- masło Shea, olejek makadamia i urea 3% - błyskawicznie likwiduje szorstkość i spierzchnięcie naskórka, przywracając stopom dziecięcą miękkość i gładkość. Kompleks składników nawilżających przywraca skórze delikatność i elastyczność.


Serio? Stopy po zdjęciu skarpet były oczywiście bardziej miękkie ale szorstkość spowodowana poszarpania naskórka tarką nie zniknęła. 


Sugerowany czas aplikacji to 30 min, ja zdążyłam obejrzeć w nich ok 1,5 godzinny film.


Jest to produkt miły i przyjemny, łatwy w użyciu ale nie zauważyłam spektakularnych, długo utrzymujących się efektów.

 
Ciekawa jestem jakie są Wasze skuteczne metody na piękne stopy?

 Znalezione obrazy dla zapytania lirene logo















2 Komentarze

  1. Ten zabioeg bardzo by sie przydal teraz moim stopom, po urlopie wygladaja fatalnie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie troche za slabe działanie bo tez mam w fatalnym stanie a licze, ze wlasnie podczas uropu chodzac po plazy nieco poscieram naskorek :p

      Usuń